czuję rozedrganie.
Choć nie pada słowo
strach to przed kochaniem
i przed uniesieniem
lęk od Ciebie bije.
Rozumiem milczenie...
Całuję Cię w szyję,
a dłonią masuję
uda, piersi, brzuch.
Gdy zgodę wyczuję
drugi zrobię ruch
pewniej, bardziej śmiało.
Ty zaś już mniej spięta
oswobodzisz ciało.
Zrzucisz strachu pęta.