bolą kości
zawiasy skrzypią zastane
odpływam do nieskończoności
chyba tam już zostanę
albo mnie tu zaskoczy ranek
najgorsza z możliwości
za oknem dżiny
jakiś pościg
zimnego mleka dzbanek
Czy na pewno chcesz usunąć swoje konto?
Usunąć użytkownika z listy znajomych?
Czy usunąć zaznaczone wiadomości z kosza?
Czy chcesz usunąć ten utwór?
Zarejestruj się aby włączyć się do rozmowy.
informacje o użytkowniku
zainteresowania
Włóczyłem się nikomu nie wadząc, aż tu nagle on się zjawia i mnie uzdrawia. Byłem dobrze zarabiającym trędowatym, a stałem się bankrutem bez środków do życia.
kilka słów o mnie
– Dobra, dobra – JESTEM MESJASZEM! (tłum) – Jee! Wiwat Mesjasz! – A teraz się odpierdolcie! – Jak mamy się odpierdolić, o Panie?
statystyki utworu
Średnia ocen: 2
Głosów: 2
Komentarzy: 2
inne teksty użytkownika
Aby dodać komentarz musisz się zalogować.
(00:51:45, 09.12.2010)
Nie możesz mieć dżinów za oknem! Ja je mam!Poważnie,nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem,w końcu to ja wydoiłam te krowę co u byczka siedziała fajecki paliła bo ogrzewanie w najmniej oczekiwanym momencie wysiadło.