sporej ilości koki rozsypanej
na wczorajszej imprezie.
Coś zieleni się w oknie,
nie jest to kolumbijskie
"drzewko" hodowane od nasionka.
Oślepiający, kolorowy blask
też nie jest efektem halucynacji.
Jestem czysta i świadoma
masowego otępienia umysłów,
ludzie paradują jak w amoku
rzucając co krok "Wesołych Świąt"!!
Strojna niczym zakonnica
też chcę skorzystać na tym haju
i zdaję sobie sprawę że tak naprawdę
nie wiem jak pachnie konopia,
ani jak wygląda rozsypana koka.