nie wymówię imienia
bez złości, odwrócę głowę
udam że jesteśmy obcy.
Wszystko przez dziewczynkę
nastoletnią i niewinną,
na pewno ją pamiętasz
była inna niż wszystkie.
Wtargnąłeś w to życie przebojem
zawirowałeś i zdeptałeś,
skrzywdziłeś ją dogłębnie
bądźmy szczerzy - nigdy nie kochałeś.
Żałuję że przetrwała
bezczelny bachor wciąż mnie prześladuje
zawsze będę Cię nienawidzić
lecz mała ja ciągle coś do Ciebie czuje.