z bliska wydają się szybsze
od przenikających dni
chociaż i te z prędkością
niepojętą znikają jeden za drugim
tylko krótkim hamowaniem przystają
by odpocząć w nocy
jednak
w obawie o jutro wstaję niewyspana
z przygotowanym planem ważnych zajęć
nie wypełniam dnia w stu procentach
wiem tylko że przekręcając klucz w zamku
nie pamiętam gdzie się zapodział
kiedy wracam do domu
stoisz w otwartych drzwiach
jak zwykle
mówisz ze za późno na kochanie
nie wiem dlaczego
znowu wykręcasz sie bólem głowy