Niewidzialne jutro, nie nazwane dziś
Ulotne piękno
I wczorajsza myśl
O życiu, przyszłości
O potrzebie bycia
I wielkiej miłości
Która sensem życia
Lecz życie przemija
I afekt nietrwały
Człowiek to brzmi dumnie
Lecz on ciągle mały
Wobec Boga i wszechświata
Dostaniemy kiedyś od życia
I szacha i mata