nic już nie znaczy
lustro odbija minione lata
a fotografie historię
w fotelu bujanym
zegar odmierza czas
głaszcząc białe włosy
przypomina o rozstaniu
za scianą rodzi się życie
za oknem wschodzi słońce
znane obrazy okrywa mgła
ciche pukanie ze snu ją budzi
unosi do nieba