zapomnienia chwila
Powiem ci
jak bym kochać chciała
Problemem
jest brak pamięci
Trudno
Ucieknę od świata
stęskniona
Wrócę wierna gwieździe
Przeznaczeniem
Zrozumieć
oczu mych smutek
idealna
Lecz nie dokładna
Spadająca
jasna jak prawda
przytulę
Twoje ciepło bijące
Szeptem
Ugoszczę ciebie w sobie
Nie mów
Nic więcej, patrz
Ciemna
jak noc dusza jest
Podzielona
Między ciebie a mnie