nienormalne w normalnym znowu nienormalne znowu normalne
koło, koło, koło graniaste
d-y-c-h-o-t-o-m-i-a
humor
dwa humory ukryte w jednym ciele
dwoje ludzi jeden duch
mocny kontrast
Oczyszczenie? nie, krew nie może mnie oczyszczać
oczyszcza TO
p-r-z-e-l-e-w-a-n-i-e cierpienia
własne zło na ręce niezdających sobie z tego sprawy ludzi
COŚ siedzi mi w głowie
wyciągnij to, chodź, popatrz! Patrz Idioto!
bo nie dowierzasz, bo nie wierzysz, bo nie wiesz
że to ciężar
Są nas dwie
ty zmuszasz do śmiechu kiedy ja chcę płakać
kiedy się śmieję wypominasz płacz
wtorek śmiech
środa płacz
czwartek śmiech
piątek płacz
znowu cykl...
d-y-c-h-o-t-o-m-i-a
i już wiesz co to jest
mój podwójny świat
kręć, kręć, kręć kołem
wylosujmy scenariusz na dziś
dla mnie dla mnie dla mnie!
Dziś będę wyrzucać to KOMUŚ, ten wewnętrzny brud,
może rozdarcię, tę szmatę
by jutro, a może już dziś wyrzucać sobie, że wyrzucam innym
rozumiesz? nie, nie rozumiesz! nie zrozumiesz!
d-y-c-h-o-t-o-m-i-a
I już wiesz co to jest
łza i uśmiech
nienormalne w normalnym znowu nienormalne znowu normalne