fb

Czy na pewno chcesz usunąć swoje konto?

Usunąć użytkownika z listy znajomych?

Czy usunąć zaznaczone wiadomości z kosza?

Czy chcesz usunąć ten utwór?

informacje o użytkowniku

copelza

Dołączył:2010-12-04 16:23:07

Miasto:Częstochowa

Wiek:52

zainteresowania

Włóczyłem się nikomu nie wadząc, aż tu nagle on się zjawia i mnie uzdrawia. Byłem dobrze zarabiającym trędowatym, a stałem się bankrutem bez środków do życia.

kilka słów o mnie

– Dobra, dobra – JESTEM MESJASZEM! (tłum) – Jee! Wiwat Mesjasz! – A teraz się odpierdolcie! – Jak mamy się odpierdolić, o Panie?

statystyki utworu

Średnia ocen: 3

Głosów: 7

Komentarzy: 6

statistics
A A A

3

Pan copelza , czyli ostatni zjazd po brzytwieutwór dnia

Autor:copelzakomentarz Kategoria:Melancholia Dodano:2011-02-14 09:57:52Czytano:3576 razy
Głosów: 7
Ostatni raz stanąłem po miłość na kartki,
jeden nędzny kuponik został do odcięcia.
Może dostanę taką od tego dziewczęcia,
co w drzwiach mi obmacała kieszeń marynarki
i teraz patrzy na mnie pożądliwym okiem,
jak odliczam walutę. A kosztuje słono
jedno tylko spojrzenie na odkryte łono,
niesmacznie nazywane dziś kobiecym krokiem.
Tego łysego z boku ignoruję byka;
nędzna jego robota, on pilnuje wejścia.
Widać po kilku cięciach, że facet miał przejścia
i raczej się nie nada na orędownika
walentynkowej kichy co na szyldzie zwisa.
Tyle, że łysa menda ciągle na mnie zerka
jakby zobaczył żarcie; aż mnie strzyka w nerkach
od tego zmrużonego spojrzenia tygrysa.
Za kratą wkoło rury owija się żmija
w samych jedynie szpilkach i sznurkach miast gaci.
Bawią się tutaj dobrze jedynie bogaci;
tych, co na kartki biorą, ten luksus omija.
Dla nich jest tutaj z boku nieco mniejszy pokój,
gdzie miłość dają panie tylko na godziny,
a z alkoholi tylko o smaku maliny
wino za sześć pięćdziesiąt, co jeszcze po roku
odbija się w człowieku, czy może w wątrobie.
Ważne, że tam już czeka na mnie ukochana,
gotowa zaspokoić kolejnego pana
tak, że się znajdzie w niebie, albo raczej w grobie.
Cóż, żeby nie przedłużać, wiele się zdarzyło
w tej jednej pięknej chwili, gdym już ściągnął spodnie,
a kaszalota ciało niby to zalotnie
bezwstydnie cudnie nago się do mnie prężyło.
To co miało być sztywne wcale nie sztywniało,
za to w żołądku jakieś zebrały się kwasy,
od tego wina pewnie z malinowej masy,
i jakoś tak niechcący z gęby wyleciało,
za co ten tygrys łysy, lekko kulejący,
tak spreparował biegle moje biedne ciało,
że jestem teraz cały wielce bolejący.
Ostatni raz mi się, kurwa, na kurwy zachciało!
znaczek info

Aby dodać komentarz musisz się zalogować.


grazyna1715 c

(17:51:31, 15.02.2011)

Ale zadziałałeś na wyobraźnie..... :)))
Plusik

Sanctuary c

(00:31:41, 16.02.2011)

mam wprawę w randkach z sedesem,ale nie aż tak często jak te kurwy może jakby trochę mniej rymów robionych na siłe to by mi sie to spodobało

Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Bez tych plików serwis nie będzie działał poprawnie. W każdej chwili, w programie służącym do obsługi internetu, można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszego serwisu bez zmiany ustawień oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji w Polityce prywatności.

Zapoznałem się z informacją