Powiedział mi więcej niż Ty sam potrafisz...
W otchłań bezradności opadły Ci ręce,
Rozumiem wszystko, nie musisz więcej...
Zrań mnie lub zabij!
Powiedz "nienawidzę"!
Krzycz i wyzywaj od najbezmyślniejszych!
I tylko nie milcz - nie jestem jasnowidzem,
Nie każ mi czekać w bezradności męce.
Słowa zawodu ranią tak dotkliwie,
Strzały oskarżeń godzą prosto w serce.
Nie mów kochany, lepiej nie mów szczerze!
Uśmiech rozczarowania powie mi dziś więcej...