jednym miłym dźwiękiem,
gdy już ty nie słyszysz
Jestem teraz i tu i już mnie nie ma
Historia- tam ciągle przechodzę
Uwielbiam kiwi pomarańcze
Nigdy nago nie zatańczę
Jestem sobą i nigdy się nie zmienię od tak na czyjeś marzenie
Czasami za dużo wracam do wspomnień zaistych i raniących
Dla dobra duszy i przekór ciału
Wyglądam jak piękny owoc na który się ma straszliwą ochotę puki się nie przejedzą mną jestem w pamięci
potem gdy mnie nie ma jest bez znaczenia
Az znów jestem pod obszarem czyjegoś pragnienia
Poetką ukryta w chmurze
I w końcu naprawdę
czysta łza
która chce iść dobra drogą
nie pozwalającą się kusić
by nie dopuści do utraty skrzydeł