kiedy ostatni język zamienił się w kamień
niepotrzebne rękawy
liczą się kieszenie
i ten samum co raz delikatnie
raz szaleńczo porywa ziarenka
umrzeć z pragnienia na środku oceanu
znam gorsze rodzaje śmierci
Czy na pewno chcesz usunąć swoje konto?
Usunąć użytkownika z listy znajomych?
Czy usunąć zaznaczone wiadomości z kosza?
Czy chcesz usunąć ten utwór?
Zarejestruj się aby włączyć się do rozmowy.
informacje o użytkowniku
zainteresowania
Włóczyłem się nikomu nie wadząc, aż tu nagle on się zjawia i mnie uzdrawia. Byłem dobrze zarabiającym trędowatym, a stałem się bankrutem bez środków do życia.
kilka słów o mnie
– Dobra, dobra – JESTEM MESJASZEM! (tłum) – Jee! Wiwat Mesjasz! – A teraz się odpierdolcie! – Jak mamy się odpierdolić, o Panie?
statystyki utworu
Średnia ocen: 5
Głosów: 5
Komentarzy: 5
inne teksty użytkownika
Aby dodać komentarz musisz się zalogować.
(07:03:34, 04.05.2011)
oj kusi, żeby jak Chrystus powywracać stoiska, pogonić batem...taka luźna refleksja :)
(10:58:12, 04.05.2011)
Musiałem czytać kilka razy i nadal nie jestem pewien czy dobrze zrozumiałem.Napisz proszę na pocztę, to Ci powiem czy moje rozumowanie było prawidłowe. Na razie zostawię plusa, bo tekst jet dobry.
(07:48:43, 05.05.2011)
gdy byłem dzieckiem, mówiłem jak dziecko, czułem jak dziecko, myślałem jak dziecko. kiedy zaś stałem się mężem, wyzbyłem się tego, co dziecięce