Tak będzie lepiej
Kocham Cię
Czy to tak wiele?
Aż za dużo na Twoje serce?
Patrzyłam jak ukrywasz strach
Jak bawisz się nad moimi słabościami
Miałeś być innym cierpieniem...
którego mogła bym złagodzić łzami
Ty doskonale wiesz co czuję
Zmieniłeś wszystko
Dosłownie to nie już Ja
Może skok był ryzykowny?
Wiem...już...nigdy więcej miłości
Wymazuję z pamięci Twe usta
...proszę!
Nie rań mnie
Ale pamiętaj że kocham cały czas
naiwnie jak niewolnik swego pana