dociera do środka obiecuje
wszystko będzie w porządku
pierwsze nieśmiałe łyki
przechodzą
w głębokie hausty
prostuję się w krześle czekam
aż napłynie pociecha
drogocenne zapomnienie
nie wiedziałem że życie może być
takie banalne
niestety
najwyraźniej zapomnienie
dziś jest niedostępne