W zadumie nad wymową
Niektóre zauważam w gestach
Są też takie
Co spopielić mogą duszę
Pojawiają się zwyczajnie
Okazują się niezwykłe
Inne-
Filtrowane kalkulacją
Czasem rzucam jak kamienie
Ciążą aż do zapomnienia
Gdy ucichnie łopot serca
Te prawdziwe czuję wewnątrz
Słyszę jak w nim oddychają
Nie sposób zniekształcić
Treści milczenia
Może ze strachu przed nim
Powstały słowa?