w głowie szumi drzewo łez
w oczach białka brodzą krwią
w brzuchu dziurę wierci stres
ziemia krąży wokół ciebie
słońce skacze na skakance
stres jest teraz w siódmym niebie
złap go..,ucisz., schowaj w szklance
pot się leje, drżą powieki
mucha jak bombowiec fruwa
twoje myśli są jak ścieki
stres dojada twoje uda
krwawią palce twoich rąk
brzytwy się nie utrzymałeś
gdzieś nad drzewem fruwa bąk
zauważył, że przegrałeś