obudzony ze snu wiecznego
poczułem
piasek we włosach
smakowałem
morską bryzę
widziałem
tłumy szczęśliwych ludzi
byłem sam
walczący o lepszy świat
czekałem
na jedną osobę
chciałem
zdobywać szczyty gór
nie mogłem
nic zrobić pośród fal
pragnąłem
znaleźć te jedyną miłość
przegrałem
wśród spienionych fal
zwyciężyłem
czując smak górskiego powietrza
Zwyciężyłem i przegrałem?
Przegrałem
szczęście
wygrałem
życie.
Walczę samotnie
o wolność
o honor
o godność
i zwyciężę
a zarazem przegram,
bo zwycięzca jest sam.