Przeciw wszystkiemu
Temu pokój, Tobie wrogi los przyjacielu
Stajesz w szranki z każdym
Czy poczuwasz się, aż tak odważnym?
Tak ! wykrzykując , tak cudownie ryczysz
Łatwo śmierci innym życzysz
Się mocniejszy jemu wydajesz, życiem przepełniony
Poddajesz uczucia, świat cały
Obierz oczyma teraz zachód mały
Nowy dzień, nową suknie przyodziewa
Kierunek nadzieja, sternik szansa
Albo zostań, na wieki w miejscu
Oddaj wszystko , tak bezsensu
Życie przemija, toż to nie ma sensu
Za szybko mnie opuszczasz moja miła
Kochania mi będzie twego brakło
Trunek pozostawiłaś, chodź zobacz jak jest tego mało.
Czy to słowa bez porycia
Czy już koniec mego życia?
Samotność żaglem, wiatrem słowa
Czy ktoś usłyszał o czym była mowa ?