otępieniu,<br />
jak w wyniku szaleńczych libacji,<br />
dopada cię kac moralny, <br />
a raczej,<br />
społeczny.<br />
Pochwal się ekstremalną przeszłościa<br />
smutków,<br />
ponarzekaj na jednostajność teraźniejszości.<br />
Tak, masz rację<br />
to straszne.<br />
Nie, nie masz racji<br />
to nie otępenie.<br />
<br />
Ja<br />
powiem ci coś o<br />
otępieniu, nie powtarzając przewidywalnych marudzeń<br />
o <br />
spoglądaniu w lustro<br />
beznadzieji.<br />
Nie wspominając jak każdego ranka włączam krzyki, <br />
których już<br />
nie czuję.<br />
Nie przyznając się też do<br />
samotnosci<br />
wypitych piw,ani do<br />
wypalonych<br />
oczekiwań na telefon.<br />
<br />
Przypomnę tylko odranne<br />
chrzesty, <br />
pełne nadzeji o nowy swiat,<br />
nie przebaczenie.<br />
Przypomne tylko doranne przysięgi o<br />
rzuceniu<br />
wszystkiego,<br />
jak ja nawet nie moge<br />
rzucić<br />
papierosów.<br />