To największa wartość;
zarażać wszystkich śmiechem.
Z braku kości rzucasz wyzwanie,
bo,
kiedy zmęczona głowa opada,
tylko cesarze przekroczą Rubikon.
Twarda ręka,
twarde warunki.
l tylko czasem, na schodach,
uważaj na swojego Brutusa.
Czy na pewno chcesz usunąć swoje konto?
Usunąć użytkownika z listy znajomych?
Czy usunąć zaznaczone wiadomości z kosza?
Czy chcesz usunąć ten utwór?
Zarejestruj się aby włączyć się do rozmowy.
informacje o użytkowniku
zainteresowania
Włóczyłem się nikomu nie wadząc, aż tu nagle on się zjawia i mnie uzdrawia. Byłem dobrze zarabiającym trędowatym, a stałem się bankrutem bez środków do życia.
kilka słów o mnie
– Dobra, dobra – JESTEM MESJASZEM! (tłum) – Jee! Wiwat Mesjasz! – A teraz się odpierdolcie! – Jak mamy się odpierdolić, o Panie?
statystyki utworu
Średnia ocen: 8
Głosów: 8
Komentarzy: 4
inne teksty użytkownika
8
Aby dodać komentarz musisz się zalogować.
(13:23:32, 14.08.2011)
W dzisiejszych czasach Brutus jest podobno przystojnym listonoszem, albo doręczycielem uprzednio zamówionym telefonicznie lub przez internet. Bez obawy nie spotkasz go więc na schodach. Chłopaki znają swoje miejsce w szyku, w końcu pracują za grosze, ku uciesze licznej gawiedzi bez majtek:) Kiedyś było takie czasopismo Szpilki, nie mylić z Karuzelą, którą czytali właśnie listonosze, myślę, że ten utwór znalazłby tam swoje miejsce. :)
(13:23:33, 14.08.2011) Ostatnia aktualizacja: 13:23:55, 14.08.2011