kąsając
zawaliły noc
po co zostałam w domu
pogaszone światła
cisza w głowie szumi
do krwi się drapię
oczy zamykają się same
już nie zasnę
palę palę palę
a i tak brzęczą nad uchem
zaraz zwariuję
cztery trafione
bez żalu
zapalam świece
blednie płomień
już świta
wszystkie zniknęły
zostawiając ślady
na twarzy
a na ścianie trofea
następnej nocy upoluję więcej