kładzie na kanapki
po plasterku miłości
na drugie śniadanie
praca
zakupy
i pędem do domu
poobcować z żelazkiem
popłakać przy cebuli
szybko wytrzeć twarz
zanim dzieci wrócą
nocą kiedy usną
goni za końcami
chowa na dnie szafy
związane nędznym węzłem
żeby nie widziały
że wcale nie trzyma