maszerują bez słowa
nie patrzą w dół
bo szyje za sztywne
nie rozmyślają
żal jest dla słabych
gładkim horyzontom
nie potrzeba rozstrojeń
drętwo wpatrzeni
w cele i plany
taranują przeszkody
w wędrówce po wszystko
pną się po szczeblach
czym wyżej
tym trudniej
ponabijanym na chciwość
na sztorc