spytał się chłopak
-Nie
odpowiedziałam z uśmiechem
spojrzał się na moje dłonie
splecione w koszyczek
-Coś nie tak?
-Nie tylko...czy Ty przypadkiem..
przerwał
-No?
-Nie jesteś smutna?
smutna, co za idiota
ja smutna?!
a niby dlaczego?
on też mysli że złami mi serce?
idź sobie ode mnie...
-Muszę iść, pa
i poszłam
-Pa