pomiędzy fugę a kafelek.
bieżących spraw tu nie załatwiam.
z kolorów płytek melanż strzelę.
ja widzę na nim rzeczne fale,
kto inny butelkową zieleń.
mnie, wiecie, to nie wzrusza wcale,
bo z czasem wszystko wypłowieje.
wrzesień 2006
Czy na pewno chcesz usunąć swoje konto?
Usunąć użytkownika z listy znajomych?
Czy usunąć zaznaczone wiadomości z kosza?
Czy chcesz usunąć ten utwór?
Zarejestruj się aby włączyć się do rozmowy.
informacje o użytkowniku
zainteresowania
Wszelka twórczość literacka
kilka słów o mnie
Kobieta zwyczajna, w wieku uniwersalnym...........http://ela-gruszfeld.blogspot.com
statystyki utworu
Średnia ocen: 13
Głosów: 13
Komentarzy: 8
inne teksty użytkownika
13
Aby dodać komentarz musisz się zalogować.
(08:46:16, 07.10.2011)
hehe:) ale jaką szpilą od czasu do czasu można dziabnąć na lewo i prawo:) choćby dla higieny:)
(12:22:47, 07.10.2011)
Słuszna myśl! I ciekawie wyrażona. :) a co do puenty to przypomina mi wieszcze słowa Brzechwy: ,, Po co wasze swary głupie, wnet i tak zginiemy w zupie. A to feler westchnął seler... ;)))
(17:44:10, 07.10.2011)
Karioka, W zupie to jeszcze pół biedy. Oby nie w innym rymującym się miejscu ;))