a ty z Niego nie bierzesz nic
wciąż kombinujesz jak wejść na zaplecze
zamiast od frontu z siłą się wbić
stworzono cię z Wiarą w twą wolę
ty zakopałeś Ją w swoim lenistwie
wciąż zapominasz jaką grasz rolę
jak chart w uwięzi nie biegniesz w gonitwie
stworzono cię na Podobieństwo
ty obraz zasłaniasz pajęczyną grzechu
zło wygrywa i pcha cię w kalectwo
gdy klękasz na chwilę nie stronisz od pośpiechu
stworzono cię w przymierzu z Naturą
ty od Niej odwróciłeś się plecami
powoli upadasz z miną ponurą
zbyt głupi by wygrać ze Świata prawami