małych i wielkich
coś z życia się zawarło
jakiś nędzny prototyp
w miłostkach częstszych i rzadszych
miliardach słów wykrzyczanych
czymś co umiało połączyć
ale nie chciało rozdzielać
w marzeniach nazbyt banalnych
żeby pozwolić mi zasnąć
coś z życia mi umknęło
uciekło do kogoś innego