boso
pod rozgwieżdżonym niebem
w tiulowej zwiewnej sukience
dotykając wzrokiem przezroczystość
materiału
odgaduję kształt boskich piersi
delikatność skóry
wirujesz lekko
jakbyś płynęła po falach zmysłów
moich zmysłów
roztaczasz zapach
egzotycznych kwiatów
cała stajesz się zapachem
którym zniewalasz
usypiasz czujność
przyciągasz bym szukał
rozkoszy
w kropelkach potu
na twojej szyi
w zagłębieniach delikatnych
małżowin usznych
w wiosennym zapachu
rozwianych włosów
w wilgotności łona
jesteś tańcem
a ja staję się twoją
muzyką
szeptane słowa pożądania
dojrzewają
rozkwitasz pod wpływem takiej
melodii
porywam cię w objęcia
zachłannie tulę
chłonąc cały bukiet zapachów
storczyku!
nie ma już gwiazd
nie ma nieba
znikają granice
i świata już
nie ma
nasz taniec i my dwoje
jesteśmy...