ramionach drżących<br />
mokrym liściem pachnących.<br />
<br />
Przechylam butelke wina, której<br />
razem nie zdążlismy wysuszyć.<br />
Nie śmiem twej rozpaczy ogłuszyć.<br />
<br />
Po cichu wkładam szate i sandły.<br />
Tej kultury Śmierć wymaga.<br />
Związane włosy i wymuszona powaga.<br />
<br />
Nie moge uwierzyć w ostatnie spojrzenie.<br />
Jeszcze słysze jak szlochasz.<br />
Jak pięknie, Ty ciągle mnie kochasz.<br />
<br />
Łez nie wycieram, kurwa ja przecież umieram!<br />
Wsuwam wiosła w zmęczone dłonie.<br />
Mam nadzieje, że ta łódź szybko utonie.<br />
<br />
Ja razem z nią...<br />
<br />
Szum myśli.<br />
Nie ma tu płaczu.<br />
Tylko spokój i sen<br />
jak latem na dachu.<br />
Dopokąd znów nie <br />
osuniesz sie w życie. <br />