o ciemnym obliczu
deszczem który jest ratunkiem
lub żywiołem
słońcem co ciepło daje
bądź na popiół spala
wiatrem co popycha
lub iść nie pozwala
zauważ mnie
w księżyca blasku
co oświetla drogę
w śladach stóp na piasku
w bezchmurnym niebie
w dziecka szczerym śmiechu
perlistym i błogim
niezmiennie szukającym
prawidłowej drogi