taki list w butelce
może dolecą gdzieś
lub dopłyną morzem
albo się rozcieńczą
na chłodnym powietrzu
i wraz z deszczem liter
opadną wierszem
cudem się ukorzenią
i zakwitną metaforą
pozbawiając mnie złudzeń
bym mógł grzeszyć poezją
imperatyw każe mi splatać
misternie słowa
jak gdyby przeze mnie
przemawiał ktoś inny