Przecież taki właśnie jesteś
Budzisz się w śnie koszmarnym
Sięgasz po mój wzrok
Dotkliwie pragniesz pocałunków
Rano patrzysz jakby ostatni raz
Wymownie udajesz obojętnego
Wyznajesz miłość
A kiedy słysząc to uśmiecham się
Dotykasz palcami mych ust
Ciii...