przesądza o moim cierpieniu<br />
bezgłośny krzyk,<br />
o chęci istnienia<br />
<br />
A jednak powiew wiatru,<br />
nie mówi o wolności słowa<br />
gwałtowny ruch,<br />
to nie tylko odmowa<br />
<br />
Lecz, czy zauważony smutek,<br />
zastąpi moje przeprosiny<br />
skryty żal na twarzy,<br />
beznamiętną minę...?