wzloty przysiadają nisko
znużone
ja na kamieniu zadzieram głowę
by chwycić promień
z zadartym nosem
zapominam o "patrz pod nogi"
staram się zagrabić ciepło
zamknięte w kawałku skały
prostuję plecy
na nowo stawiam stopy
szukają ciepła zaklętego w piasku
04.12.2011