Jeśli chcesz mnie ocalić - pamiętaj
Gdy nie pozwalam ci
byś wsadził mnie do ostatniej szalupy
Robię to, bo wiem, że nie utoniemy.
Nie będziesz bezsilny wobec żywiołu
Choć co noc - myloną z dniem
przez stęsknione dłonie
wypowiadam modlitwę, o twoje szaleństwo
Do mojego boga zguby
bym czuła się jeszcze bardziej bezbronna
W zapamiętanym błysku
wspólnej źrenicy nieskończoności
Drogę przebiegł mi czarny kot
Nalegał bym przestała wierzyć