pociągi fizyczne do stacji miłość
suną wolno po torach ślepych każdy
w stronę inną zanim pośpieszny ruszy
przewietrzy kuszetki kto wie co będzie
między stacje rzucony stos bagaży
doświadczeń plącze nogi i rozognia
twarze do głowy uderza myśl jedna
wyruszymy niebawem w podróż marzeń
zakochani z peronu zauroczeń
splatają z nadzieją dłonie kurczowo
wspólna podróż bilety w stronę jedną
2009
*cytata niedokładna „Kochankowie z Werony”