choć w myślach tak prostych,
mógłbym zacząć wojnę
o tę ciszę nieznaną.
Co przyszła nagle
bądź była od dawna
mądrości pozjadała
nie wygodna prawda.
Resztki tego złego
zdzieram czym prędzej
bo dwie miłości szły,
odmienne,za ręce.
Diable!!!
Ty się zachowuj!!!
nie moja wina
że nie jestem gotów.