Niebo po równo przydziela plik kart
Zawartość zwrócona plecami na świat
Utrudnia rzeczy stan nadawszy sens
Umysł nasuwa ciemne scenerie
Jaką ręka z tali sięgnie rozmyśla serce
Ciało zachwycone dobrodziejstwami bogactw
Zamyka usta duszy gdyż nie tego żąda
Zapatrzeni tak zawsze losowania przechodzą
W rozwlekłe listy wykwintnych marzeń
W tym czasie możliwość umyka uwadze
Że posiadają kartę co pozostałym królową