włącznie z duszą powierzoną przez Pana
nie zasłużyłam na więcej
wybierając jedno życie
spośród prawidłowych i złych
nieznaną drogą poprowadzę
odwagą nazywasz mnie
a to ze strachu jeszcze błądzę
w labiryncie zerwana nić
zatrzymuje na dłużej
cierpieniem osłabiasz mój wzrok
jednak widzę
zwątpienie powala z nóg
wstań jeszcze nie koniec wędrówki