fb

Czy na pewno chcesz usunąć swoje konto?

Usunąć użytkownika z listy znajomych?

Czy usunąć zaznaczone wiadomości z kosza?

Czy chcesz usunąć ten utwór?

informacje o użytkowniku

Szobart

Dołączył:2012-01-18 22:21:30

Miasto:Jastrzębia Góra

Wiek:37

statystyki utworu

Średnia ocen: 0

Głosów: 0

Komentarzy: 0

statistics

inne teksty użytkownika

A A A

0

Szanty pijanego marynarzautwór dnia

Autor:Szobartkomentarz Kategoria:Inne Dodano:2012-01-22 11:04:18Czytano:435 razy
Głosów: 0
Szanty pijanego marynarza, wypłynął sam w morze
Napił się grogu, zakurzył fajkę, ustać nie może
Czas rzucić cumy! Przybić do brzegu! Wołają oni
A on pije dalej, kurzy setną fajkę, nic dalej nie robi
Złap za ster! Zwrot przez rufę! Trzymaj kurs!
A on jeszcze rumu leje, fajki nie zdejmie z ust
I patrzy w dal, widzi czy nie widzi, oczy zamglone
Ręce trzęsące, flegma na pokład pada, życie upojone
Żyj na brzegu! Czas osuszyć morze! Rzuć kotwicę!
On patrzy ze śmiechem, do góry podnosi starczą przyłbicę
Patrzy na niebo, coraz bardziej zaćmione, mewy skrzeczące
Fale rozbite, bałwany targają, tumany wezbrane, parujące
Kolejny dzban grogu, nabity cybuch
Żagle wzbija gorącego wiatru podmuch
I patrzy coraz śmielej, palce zaciska w pięść, nabity w trzy dupy
Próbuje ustać, nie dać się nawietrznej, zebrać się do kupy
Nie masz kapitana nad sobą, marynarzu w spękanej skórze
Żyj jak chcesz, umrzyj, kiedy chcesz, ty stary łobuzie
Może to i gówno, może szalenie, możesz się oprzeć
Nie każdemu przykazane do brzegu dotrzeć.
znaczek info

Aby dodać komentarz musisz się zalogować.


znaczek info

Brak komentarzy.

Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Bez tych plików serwis nie będzie działał poprawnie. W każdej chwili, w programie służącym do obsługi internetu, można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszego serwisu bez zmiany ustawień oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji w Polityce prywatności.

Zapoznałem się z informacją