powiedziała boża krówka
i odleciała w zacisze nieba
ja też
szepnął strumyk
i boleśnie otarł się o nagi kamień
i my
z uśmiechem
wtórowały wspomnienia
zamykając spełnione płatki przeszłości
świat otuliła cisza
ja też jestem szczęśliwy
dodał człowiek
i sam stał się szczęściem