nowe zadania walą po głowie
za krótkie dni
na sen cztery godziny
nie ma co marzyć o przywitaniu
i wspólnej zabawie
już zapomniałam jak pachniesz nocą
a rano nie wiem czy zawiązałeś krawat
mijamy się krótkim spojrzeniem
po schodach
spływają ślady naszej tożsamości
właściwie jacy jesteśmy
może brak czasu to zwykła wymówka
przecież nie staną zegary