o cmentarnych nocą zniczkach:
ile ciał naumieranych,
desek, trumien pozbijanych,
szpadeleczkiem przysypują
kupki ziemi na trupunie,
podtruchlały te truchełka,
tu miedniczka, tam żeberka,
został tylko robaczuszek,
dobrze, że chodź pełen brzuszek,
olaboga-olaboga,
nie ma Boga-nie ma Boga!
W tych cmentarnych ciemnostewkach
gładko idą jej kłamstewka,
że te nieżywawe trupki,
oszukane nędzne dupki!
W Jezusiczka szczerze wierząc,
oddawali się pacieżom!
Oni wierzyć już nie muszą,
cieszą Boga swoją duszą.
Bój się Boga ćwierkuliczko,
bo szczebiotasz przy swym zniczku.