widzisz wydeptane
słone ścieżki na szybie?
to łzy przynoszące miłość
one rozdają szczęście
kocham
ubogie szczęście
bez przeszłości
i bez jutra
ukryte pod wielkimi
skrzydłami ciszy
porastające mchem
codzienności
kocham szczęście
bez imienia
i bez adresu
takie niczyje
uśpione w ramionach
kochających niezapominajek