Żebym coś powiedział
Ona nie pozwoli
Milczeć ani krzyczeć
Ona nie pozwoli
Czule sobie mówić
Ona tylko chce
Mieć mnie pod kontrolą
Ona nie wie
Czy dobrze robi
Ona tylko boi
się być samotna
Ona ciągle wierzy
W piękno tego świata
A za rogiem daje
Za 200 pare złoty
Ona zawsze
myśli pozytywnie
Ale ciągle
mówi negatywnie
A kiedy rano
Ładnie wstaje z łóżka
Słońce chowa się
Bo nie może na nią patrzeć
Ona zawsze
W łazience siedzi długo
Ona lubi
Rozszerzone mieć źrenice
Kontaktu wzrokowego
Nigdy z nią nie złapiesz
Nigdy jej nie złapiesz
Nigdy jej nie złapiesz