Do czasu, kiedy z Tobą cieszyłem się chwilami<br />
Spędzanymi razem, wszędzie, codziennie.<br />
To, co było, minęło, uczucie zmienne,<br />
Miłość przelotna, może zauroczenie...<br />
Minęło jak oka mgnienie, nie wróci,<br />
Ze snu zimowego już nikt nie obudzi<br />
Mnie, ani Ciebie tym bardziej...<br />
Teraz widzę Cię rzadziej<br />
Niż kiedykolwiek, w sercu rana<br />
Po przeszłości, za którą tęsknię<br />
I płaczę. Miłość- tak znana<br />
I upragniona, ostatni raz westchnę<br />
I odejdę. Kochałem Cię.<br />
I tak tego nie zrozumiesz,<br />
Dla Ciebie umarłem, nie odrodzę się,<br />
Długo jeszcze minie, zanim poczujesz,<br />
Jak wielkim darzyłem Cię uczuciem.<br />
Kończę to, co się dobrze nie zaczęło.<br />
Trafiłem na miłosne odludzie<br />
Gdzie zginę z wielkim żalem.<br />
To co mnie na wyżyny wspięło<br />
To Ty, ta, którą kochałem...