przywędrował z zachodu wielkiego
długą podróż odbył
nim dotarł do upragnionego celu
listek z nadzieją przybył
z zachodu wielkiego
długo trwało nim dotarł
pod te właściwe niebo
ze źródła miłości czerpał siły
po to aby być dzisiaj właśnie ze mną
jak mam mu za to podziękować
chyba zrobię mu kluski lane
bo to moje ulubione danie
i
będę go karmić
ale nigdy nie dam mu utyć