mózg wirował mu jak turbina parowa
czuł się taki ciężki
jak worek wypełniony torfem
jej analogowe piersi
widział nawet z zamkniętymi oczami
w końcu był istotą seksualną
nauczył się spychać na margines pamięci
wspomnienia o innych
stare marzenia były dobre
cieszył się że je miał
ale czasy się zmieniły
miłość zagubiła się w ich korytarzach
odejdzie …
a uczucie co stało się tak bliskie
zniknie wraz z nią
pozostanie dziura
w którą można wetknąć palec
ten
obcy