za grosz poezji za złocisza prozy
jestem jak małe dziecko
zbrukane namiętnością
widzę nawet z zamkniętymi ustami niepohamowaną rządzę akceptacji
odrażające
podniecające
kiedy świat odwraca się do nas wielkim zadem
lubię wiedzieć
mieć pewność
że robi to z mojej woli